artykuły

KASTROWANIE: czy jest sens czekać?

1. Mniejsze ryzyko komplikacji.
W wieku 4 – 6 miesięcy ogierki nie posiadają jeszcze rozwiniętych jąder. Są one znacznie mniejsze od jąder koni wchodzących w dojrzałość płciową. To oznacza mniej krwi oraz mniejsze nabrzmienie jako skutek uboczny zabiegu.

2. Mniejszy ból.
Wiele wskazuje na to, że odsadki wałaszone we wczesnym wieku cierpią mniej z powodu bólu po zabiegu w porównaniu z dorosłymi ogierami i pozostawia mniej traumatycznych wspomnień w umyśle młodego wałaszka.

3. Mniejsza konieczność opatrywania ran.
Ponieważ przy wczesnym kastrowaniu młodych ogierków opuchlizna jest minimalna, nie trzeba stosować oziębiających opatrunków na ranę, jak przy dojrzałych koniach. Kolejny plus, to że ogierek szybko dołączy do mamy oraz swoich kumpli na padoku. Biegając swobodnie pomaga zejść opuchliźnie, Nie trzeba go oprowadzać w ręku.

4. Wyższe konie
Statystyki pokazują, że konie wcześniej wykastrowane, urosną wyższe w porównaniu z końmi kastrowanymi późno. Testosteron, produkowany w jądrach, działa hamująco na wzrost zwierzęcia. Wczesne kastrowanie pozwala dłużej działać hormonowi wzrostu na organizm wałacha.

5. Lepsze zachowanie.
Jeżeli wykastrujemy ogierka zanim osiągnie dojrzałość płciową, unikniemy konieczności borykania się z jego agresywnymi zachowaniami typowymi dla ogierów ( nawet tych modych), które w różnym stopniu mogą zagrażać naszemu bezpieczeństwu. Im dłużej czekamy z kastrowaniem , tym większe ryzyko, że nasz mały pupil będzie przejawiać ochotę do walki.

6. Bez niespodzianek
Wczesne kastrowanie zapobiega niespodziewanym ciążom u klaczy chodzących z młodymi odsadkami. Niekastrowane odsadki najczęściej są w pełni płodne.

7. Medyczne pozytywy.
Wczesna kastracja zapobiega profilaktycznie rozwinięciu się nowotworu jąder, który, rzadko ale jednak, atakuje konie w późniejszym wieku. Podobnie zapobiega powstaniu przepukliny w pachwinie lub w mosznie.



Na podstawie rozmowy z weterynarzem Wiliamemem Rhoads, przeprowadzonej przez Sue M. Copeland, opublikowanej w mająwym numerze „Horse & Rider”.