artykuły

Koń romantyczny część I

KOŃ ROMANTYCZNY część I

Konie …..te niezliczone poświęcone im stronice, inspirują one nie tylko poetów….Najpoważniejsze prace hipologiczne zawierają fragmenty będące prawdziwymi poematami na cześć koni, a ich autorzy dalecy pozostają od naukowej powściągliwości w traktowaniu tematu swoich badań. Np.

- J. Bielawski: Koń arabski w legendzie ,tradycji religijnej i literaturze :
„kiedy koń dotknął ziemi zarżał dumnie. Wtedy Bóg, przedstawiając Adamowi wszystkie zwierzęta ,kazał mu wybrać sobie jedno z nich według upodobania .Adam wybrał konia .Bóg pochwalił ten wybór, który miał mu przynieść chwałę i potęgę(…)ja ciebie stwarzam koniem i nazywam cię arabskim, przywiązuję dobro i szczęście do kosmyka twej grzywy nad czołem (…) wszczepiam miłość do ciebie twojemu panu. Czynię cię zdolnym do latania bez skrzydeł, bo jesteś przeznaczony do pościgu i ucieczki…..

-Marian Czapski „ Historia powszechna konia”(Poznań 1874r.);
”Koń z innymi zwierzętami domowymi porównywany już w oku swoim nosi wszystkie cechy wyższości(…)W pędzie koń ledwie parą punktami ziemi dotyka i bez pomocy skrzydeł Pegaza prawdziwego lotu darzy nas rozkoszą - jest to na palcach bujająca królestwa zwierzęcego baletniczka”

-James Fillis „Zasady ujeżdżania i jazdy konnej „(Warszawa 1930r)
Jednym z najbardziej znanych jeźdźców w drugiej połowie XIX i na początku XX wieku był Anglik James Fillis ,twórca własnej metody szkolenia koni, która rozpropagował na zachodzie Europy ,a później i w Rosji (jego system stał się podstawą nowoczesnego ujeżdżania koni)
Charakteryzując rasy koni i ich przydatność do różnych celów pisze:
.”….. stęp jest chodem usposabiającym do marzeń ,przesuwają się przed naszymi oczami widoki przyrody, której sami jesteśmy żywą cząstką .Unoszeni jesteśmy przez okolice w takt nieprzerwanego ruchu wyciągniętego stępa konia czystej krwi(…)kłus i galop polowy sprawiają przyjemność w dążeniu naprzód , dążeniu bez zmęczenia ,ruchem bardzo rytmicznym, dzięki śmiałemu i energicznemu oddziaływaniu z energią stokrotnie spotęgowaną przez szlachetną ognistość rasowego zwierzęcia, które jest do naszego rozporządzenia i które wszystko z siebie oddaje. Gdzie kończy się człowiek a gdzie zaczyna koń ?-nie wiadomo :obaj tworzą całość bardzo zgraną, bardzo giętką ,a jednocześnie najbardziej żywą i silną ,ku radości życia i działania.
A cwał ? jakież to oszołomienie w rzucaniu się w przestrzeń ,przed siebie ,nie wiadomo dokąd. Wyrastają przeszkody ; jakaż to rozkosz je przebywać ! jaka spokojna zuchwałość owłada sercem(…)jest to kołysanie fali, ale tak słodkie i delikatne, że powietrze ,które jeździec pruje, zupełnie wystarczy, ażeby zniszczyć w nim wszelkie cechy ociężałości, Jest to lot ,lot wielki odurzający ,bez wysiłku ,bez zmęczenia radość fizyczna ,która przyćmiewa rozum a pozostawia tylko zawrotną przyjemność opanowania obszaru…”

- J. Kawalec „Nie będzie czasu na strach(?) :
…”wciąż kurczowo trzymał się ziemi i pokornie podbijał ją kopytami jakby dziękując jej za łaskę, że jest pod nim ;bo w kłusie koń liczy tylko na ziemię ,a w galopie na ziemię i powietrze, bo galop to jest złączony w jedno koń i ptak, i dlatego kłus to jest pokora, a galop to jest duma, a szybki galop to jest pycha…

Można by mnożyć cytaty świadczące o tym ,że koń porusza wyobraźnię twórców dzieł literackich ,malarzy ,poetów i …naukowców…
Moim zamiarem jest pokazać konia, konia takiego jakim widzieli go romantycy …są to więc konie obdarzone duszą, wyłaniające się z sennych marzeń ,nieposkromione ,wróżebne, piekielne pędzące w bezkresną dal, a także konie towarzyszące całemu życiu szlachcica ,ciężkie zakute w zbroje rumaki rycerza ,lekkie i zwinne wierzchowce Kozaka, nad wszystko ukochane araby człowieka wschodu ,niosące ułana w bój konie kawaleryjskie .

Konie Piękne

Rzadko kiedy uroda rumaka jest najważniejszym powodem opisu ,ale prawie w każdym tekście znajdzie się zdanie chwalące jego piękno. Polacy prawie do końca XIX w. gustowali w koniach orientalnych ,a więc podobał im się przede wszystkim koń w typie konia wschodniego

...”Bagdad(…)barwa ogiera była barwą mleka krowiego świeżo udojonego a ogon i grzywa ulatujące w powietrzu migały srebrem do słońca; chrapy rozwarte ziajały ogniem i krwią ,a czarne wypukle oko spoglądało ową rzewnością smętną ,jaka tylko arabskim koniom najczystszej krwi właściwa (…) drugi ,dla lotności biegu nazwany Dżiryd ,zdawał się być dziwnym utworem ,ze srebra ,śniegów lawiny ,piany potoków i blasków miesięcznych ,tyle białość jego miała cudnych odcieni i światła…(S. Morawski: Wyprawa do Arabii po konie. Czas t.5 ,1857 )
Najlepiej gdy urodzie konia towarzyszyły zalety niezbędne dla dobrego wierzchowca ,lecz wcale często zdarzało się ,że decydującym czynnikiem przy kupnie konia był wygląd „chwytający za oko” .Z pewnością z większym zapałem szkoliło się ,ujeżdżało ,odzwyczajało od przywar konia pięknego. Wyczulenie romantyków na piękno konia ,traktowanie go jako źródła doznań estetycznych ,ujawnia się w umiejętności dostrzegania i opisania szczegółu wyglądu ,wyjątkowo wdzięcznego zachowania czy ruchu :
„…Z grzywy mu polne róże ,pełne rosy,
Spadają
parska jak płomień
Czerwono:
Zna różne dźwięki – i rozumie głosy
Wie, kiedy głowę spuścić
Zamyśloną…
Teraz wargami wziął Swentyny włosy
I niby gryzie…
(J. Słowacki :Beniowski)
Nie uroda jednak sprawia ,że koń romantyczny to koń wyjątkowy ”…rzekłbyś ,ze koń ów ma duszę w sobie, duszę ,która czuje swoją dzielność i wspaniałość i która się smuci, że ją stwórca w zwierzęcym ciele uwięził …(S. Morawski: Wyprawa do Arabii po konie)
Dzięki duszy uwięzionej w koniu możliwy jest tak głęboki kontakt z jeźdźcem ,dzięki temu koń potrafi przeniknąć w głąb myśli swego pana, dzielić z nim uczucia. W sytuacji konfliktu, osamotnienia i klęski pozostaje jeszcze rozumiejący i współodczuwający koń .Znika przedział miedzy światem człowieka i zwierzęcia, Koń i jeździec stapiają się w jedno:
„sunął z kopyta …i gnał jak szalony
Piekielna myślą jeźdźca prowadzony…( G. Zieliński :Kirgiz)
„… koń to dusza igrzysk i zabawy (…)
Kon jak powietrze jak step i jak niebo
Stał się mu życia codzienna potrzebą
Smutny czy wesół – w nim ma przyjaciela
Co rże w radości i smutek podziela (…)szczęśliw, że jedna istota żyjąca
Jego uczucia dzieli i rozumie …”(G. Zieliński: Stepy)

Konie Szybkie

Właśnie podczas szalonej jazdy poczucie więzi z wierzchowcem jest najsilniejsze , Koń staje się wspólnikiem w pokonywaniu przeciwności ,dążeniu do celu, w ucieczce. Kto najczęściej dosiadał owego rumaka aby popędzić na nim w dal? Był to ktoś o osobowości niezwykłej ,czujący i rozumiejący głębiej niż inni. Otaczająca go rzeczywistość jest źródłem nieustannego rozczarowania a kontakty z innymi ludźmi kończą się niepowodzeniem
„dajcie mi konia , mnie duszno - pierś ochłody woła
Chcę powietrza ,lotu i obszarów
Koń mię poznał i rży rwie się i pędem sokoła
Ściga wiatry szumiące pośród dzikich jarów
I kniei, co się czernią wzdłuż piaszczystej kępy
I pustyń zamieszkałych przez orły i sępy
(…)leci koń – a z nim lecą i życia koleje
Wrą chmury wiatr skrzydlate rozpuścił
Pogonie …
i w duszy straszna burza ,zabite nadzieje ,uśmiech kona na ustach
marznie serce w łonie
Bo nikt nie chciał na świecie ,nikt z tłumów ludzkości
pokrzepić go współczuciem ,ogrzać skrą miłości (…)
Dalej więc ,wiatronogi ,dalej…
(J. Strutyński : Podróż przez Dolinę Śmierci do Nadziei

A więc dziki galop jako ucieczka od otaczającego świata , próba zapomnienia o nim , problemach jakie niesie życie . Jest to sytuacja umożliwiająca samookreślenie, sprawdzenie własnej wartości , Nieopanowany bieg nieposkromionych koni to obraz ,który symbolizował w utworach romantycznych pęd ku wolności, swobodzie, niósł pochwałę wartości przypisywanych temu ,co naturalne:
…Śniady jak morska lawa –ognisty jak strzała
Biega rumak stepowy, dzwoni kopytami
Staje, ciągnie powietrze wolnymi piersiami
Jeszcze tej dumnej grzywy ręka nie głaskała
Ruszył ,poniósł na grzbiecie brzemię fal tumanu
Wyscignął wiatry ,przeciął skrzydła huraganu
Roztrącił morze piasków w zapędzie swawoli
i utonął w zawojach ciemnego burzanu
Bystry, dziki rumaku, zazdroszczęć twej doli
Uciekaj w puste stepy ,uciekaj niewoli…”
(J. Dworzecki :Koń stepowy)

Pędzące konie mogą też oznaczać stany psychiczne i uczucia, nad którymi nie da się zapanować –stany opętania i szaleństwa ,W wierzeniach znanych wielu ludom opętany człowiek przechodzi metamorfozę –staje się koniem dosiadanym przez duchy.

Konie demoniczne

Demoniczny wierzchowiec romantycznych utworów to koń kierujący jeźdźca w sidła złych mocy, koń z szatanem lub duchem potępionego na grzbiecie ,zawsze kary jak noc, prychający ogniem, obdarzony niezwykłą rączością biegu i wytrwałością .Niespodziewane pojawienie się konia jest zapowiedzią nieszczęścia .Koń – zwiastun niepomyślnych wypadków to najczęściej dziki rumak pędzący z donośnym łoskotem i budzącym strach rżeniem:
…”i wspiął się koń i dziko rżał
I parskał skry ogniste
Zapadło miejsce ,kędy stał
W otchłanie przepaściste…
(G.A. Burner: Lenora)
„…jakiś dziki koń, co żywą krwią pryskał
We dnie ,a w nocy żarem z nozdrzy ciskał
Obiegał stada jak zwiastun złowrogi..”
(W. Pol: Mohort. Rapsod rycerski)

Zaklęty koń w poezji romantycznej to także strofy Beniowskiego .W każdej z trzech części poświęconych Wernyhorze opisuje Słowacki tajemniczego siwego rumaka ,którego przyjście jest zapowiedzią nadzwyczajnych wydarzeń i nadchodzącej śmierci
„..o znakach tajnych gadać wam nie mogę
Bo je słyszałem pod straszną przysięgą
,mówię o koniu z ognista popręgą
Bo o tem już wieść chodzi siejąc trwogę
Mój druh się często kładzie na podłogę ,i pobladłszy słucha
Czy już nie słuchać gdzie tętentu ducha…”
(J. Słowacki :Beniowski)

Koń śmierci jest albo czarny jak mroki świata podziemnego albo biały a raczej srebrzystobiały jak księżycowa poświata czy widmo.
Konie zajmują tez wiele miejsca w wierzeniach demonologicznych. W folklorze słowiańskim obok kota i psa uważane były za zwierzęta ,w których postać najchętniej wcielał się zły duch .Rozpowszechniony był pogląd, że padają one ofiara demonów ,te bowiem używają ich do nocnych przejażdżek. Koń zajeżdżony przez czarta jest w dzień znużony i bez apetytu ,w nocy zaś wyraźnie słychać jego niespokojne zachowanie w stajni (K. Moszyński: Kultura ludowa Słowian .Warszawa 1967)

Kon wróżebny

Kult konia sięga czasów bardzo odległych ,jest on świętym zwierzęciem wszystkich antycznych religii. Przejawem kultu było traktowanie koni jako wyroczni. Jeden z najwybitniejszych władców Persji Dariusz I zawdzięczał koronę swojemu koniowi , ponieważ po śmierci poprzedniego szacha kandydaci do tronu zdecydowali ,że korona przypadnie temu, czyj wierzchowiec pierwszy zarży o świcie…
Wróżenie na podstawie zachowania się konia znane było powszechnie także w słowiańszczyźnie.
Biały rumak poświęcony Światowidowi - bogowi wojny plemion zachodniosłowiańskich , hodowany i pielęgnowany przez wyznaczonego kapłana na wyspie Rugii używany był do wróżenia przed planowaną wyprawą. Najczęściej kładziono przed nim różne przedmioty (drągi ,kopie)
jeśli przeszedł przez nie bez trącenia kopytem wróżba wypadła pomyślnie. Powszechnie sądzono też, że potknięcie się konia przy wyjeździe związanym z niebezpieczeństwem ,jak wyprawa wojenna czy łowy jest złą prognozą dla jeźdźca. Należało także zaniechać wyprawy gdy koń nie pozwalał się dosiąść lub przewracał się pod jeźdźcem;

„ rozpryskał owies, rozmiótł święte siano
Aż gdzieś pod belki w pułapie
I wiadro kopnął, w którym pić mu dano
Po czym łeb zwiesił i chrapie…
W kapłany wreszcie wierzgnął (…)cóż będzie ?Co się stało?”
(Faleński: Koń Swantewita)

Rżenie i parskanie uważane były natomiast za wróżby pomyślne . Za dobry znak uchodziło znalezienie końskiej podkowy, którą przybijano do drzwi aby chroniła dom przed zakaźnymi chorobami .Zwierząt domowych od uroku i zarazy strzegły końskie czaszki zawieszane koło stajni i na płocie domostwa.
U źródeł przepowiadania przyszłości na podstawie zachowań konia leżało przekonanie ,że potrafi on dostrzec to, czego człowiek nie widzi ,przenikać poza barierę świata realnie istniejącego. Może wiec przewidzieć nieszczęście ,zatrzymać się przed przeszkodą dla człowieka niewidzialną ,przestraszyć się widma
„ a gniadosz zarżał, spiął się jak wryty
Rzuca się w strony, parska i sapie
Potrząsa grzywą, lecz nieużyty
żuje wędzidło i chrapie….
Cmoknął nań jeździec, powstał na strzemionie
Lecz koń się słupi i dąsa
Nieznaną siłą jakby wbity w ziemie
Z bicza i ostróg natrząsa…”(A. Grott Spasowski; Pancerny)

Koń w pieśni gminnej

Nie ma regionu kraju gdzie o koniu nie napisano by choćby pieśni ,ballady czy bajki.
W najpopularniejszych śpiewano o wiernym koniu ,który po śmierci swego pana wykopał mu grób i nie opuścił go, o wierzchowcu który z pustym siodłem przybiega z wojny do domu przynosząc straszną nowinę, o dzielnym koniu wzywającym swego pana w bój.
Obok pieśni związanych z wojowaniem o koniach śpiewa się w pieśniach miłosnych. Skarżą się w nich młodzi swemu konikowi na brak przychylności dziewczyny, wzywają konie aby wiozły do ukochanej, stroją zaprzęgi do drogi po narzeczoną;
„…konie ,moje konie
Niedola ma sroga
Już-ci mi zarosła
Do dziewczyny droga’(J. Przyboś :Jabłoneczka)
„…trzy-to bracia! trzy już lata
Jak zabito w wojnie brata
Gdzie zielony świerk się jeży
W piaskach brat zabity leży
Kruk mu w nogach ,Koń nad głową
Brzęka szablą, grzmi podkową
Dół wygrzebał po kolana
Bo mu żal opuszczać pana…
Nie stój koniu! Nie brzęcz zbroją
Widzę, widzę wierność twoją!
Przez manowce ,przez zagony
Lec do domu koniu wrony…”(A .Bielowski :Pobojowisko)

Wyposażenie kogoś w cudownego rumaka podkreśla dobitnie wyjątkowość bohatera , wyznacza mu rolę przywódcy i sprawcy niezwykłych dokonań


Koniarstwo i łowiectwo jako dusza szlacheckiego stanu ..

Kon niepoślednie miejsce zajmuje w obrazie starodawnej Polski…
(cdn) koniec części I