artykuły

Horseman - kim jest Prawdziwy Jeździec


Według Pata Parelli droga do stania się „Horseman”, czyli prawdziwym jeźdźcem może być jedną z najbardziej fascynujących i pełnych wyzwań podróży w życiu.

Podróż ta dotyczy naszego rozwoju mentalnego, emocjonalnego, fizycznego i stania się takim typem człowieka, który będzie u konia wzbudzał respekt, szacunek i zaufanie. To coś więcej niż stanie się dobrym jeźdźcem. To nauczenie się rozumienia koni, zarówno ich mowy ciała jak i bogatej psychiki.

Większość ludzi skupia się tylko na trenowaniu koni i na tym żeby w jak najkrótszym czasie dojść jak najdalej w osiągnięciach sportowych. Powinniśmy jednak bardziej troszczyć się o to aby nasze stosunki z koniem były partnerskie, oparte na miłości, języku ciała i przywództwie.

Konie są bardzo mądrymi i wesołymi zwierzętami, potrafią czerpać taką samą radość z bycia z nami jaką my mamy z zabawy z nimi. Musimy być tylko naturalni. Słowo trening nie jest dobre w systemie naturalnym. Dużo lepsze są określenia : „ komunikacja, zabawa”. Jeżeli będziemy potrafili porozumieć się z koniem za pomocą ich języka wtedy będziemy mogli prosić konia o zrobienie bardzo wielu rzeczy ... i już nigdy nie będziemy musieli ich „trenować”.

Naturalne szkolenia uczą ludzi rozumieć konie. Program PNH nie jest programem dla koni. To program dla ludzi. Żeby być dobrym nauczycielem dla konia musimy najpierw myśleć jak on i przedstawiać mu wszystko w taki sposób aby mógł to zrozumieć i zaakceptować.

Stawanie się prawdziwym jeźdźcem jest fascynujące, wspaniałe a czasem bolesne. Nie można ukrywać że wielu z nas przeżywa momenty złości, frustracji i zrezygnowania. Niektórzy dużo częściej niż inni. Ale to wszystko rozwija nas jeszcze bardziej.

Mnóstwo ludzi zaczyna naturalny program gdyż są sfrustrowani na swoje konie i chcą je zmienić. Jednak najbardziej bolesny moment przychodzi w chwili kiedy okazuje się ze jedyną rzeczą i istotą jaką trzeba zmienić są oni sami. Pat mówi tak „ aby zmienić jakąś rzecz, najpierw trzeba się samemu zmienić”.

Musimy nauczyć się rozumieć konie i nie czynić żadnych nakazów ( Pat nazywa to „shoulds” ). Nie możemy ciągle mówić „ mój koń musi zrobić to, musi zrobić tamto”. Musimy wziąć odpowiedzialność za to, że nie wszystko idzie dobrze. Czasem nie jesteśmy po prostu zbyt jaśni w swoich prośbach, zbyt mało przygotujemy konia, prosimy o coś na co koń jeszcze nie jest gotowy. I to jest często największy problem każdego z nas. Najłatwiej nam winić konia. Jednak to do niczego nas nie doprowadzi.

Szkolenie naturalne zmusza nas do robienia czegoś zupełnie sprzecznego z naszą naturą, czegoś innego niż uczyliśmy się do tej pory w pracy z końmi. Musimy się zmienić, popełnimy wiele błędów ale będziemy doświadczać coraz to nowych rzeczy. Nie możemy wszystkiego negować i zaprzeczać, pomimo że wiele rzeczy z naturalnych programów wydaje się nam, ludziom-drapieżnikom, niezrozumiałe. Ale musimy pamiętać że jest to jeździectwo naturalne dla koni !! Jeździectwo którego mu musimy się nauczyć, bo konie te zasady znają od urodzenia. Często słyszy się jak ludzie mówią „ Tak, ale ja zazwyczaj robiłem to w inny sposób”, „ Mój koń nie potrafi ... „ , jednak takie słowa tylko hamują nasze postępy. Musimy mieć w sobie mnóstwo chęci do próbowania, musimy nauczyć śmiać się z siebie i swoich błędów i zacząć traktować niepowodzenia z końmi jako wspaniałe wyzwania. Każdy problem daje nam możliwość rozwoju.

Konie są najlepszymi nauczycielami. Dlatego zanim zaczniemy próbować je uczyć pozwólmy żeby one nauczyły nas.

 

Artykuł na podstawie materiałów Parelli Natural Horsemanship - Savvy System „Partnership”